- Polskie Mulholland Drive znajduje się w województwie podkarpackim
- Najbardziej kręta droga mieści się pomiędzy miejscowościami Wujskie, a Tyrawa Wołoska
- Ma 7 km długości i składa się z 18 serpentyn
W Polsce istnieje jedno miejsce, które stało się prawdziwą mekką dla pasjonatów jednośladów. W województwie podkarpackim znajduje się najbardziej kręta droga w naszym kraju, o której śnią nie tylko polscy motocykliści, ale i ci z zagranicy. Czy słyszeliście kiedyś o sekcji serpentyn nazywanych potocznie „Słonne”?
Dla miłośników jednośladów, którzy szukają adrenaliny na krętych drogach, nie ma w Polsce bardziej fascynującego miejsca niż trasa przez Góry Słonne. Ta malownicza droga krajowa nr 28, biegnąca przez Podkarpacie, jest znana jako najbardziej kręta trasa w kraju. Oferuje ona motocyklistom wyjątkowe wyzwanie w formie sekcji serpentyn, ale również niezwykłe widoki, które zapadają w pamięć na długo po zakończeniu jazdy. Ale co czyni tę drogę tak wyjątkową?
Przede wszystkim sama lokalizacja już namawia do odwiedzenia jej przez motocyklistów. Dodatkowo fakt, że dzierży ona tytuł najbardziej krętej drogi w kraju, potęguje chęć przejechania odcinka pomiędzy miejscowością Wujskie, a Tyrawą Wołoską. Z pewnością wielokrotnie widzieliście już najróżniejsze fotografie przedstawiające równie kręte drogi chociażby w Austrii, we Włoszech czy w Rumunii, ale przekonany jestem, że trafiliście również na te, które przestawiają trasę wiodącą przez Góry Słonne.
Najważniejsze informacje:
- Po najwyżej położonej położonej drodze i odcinkowi, który przez 26 km nie ma ani jednego zakrętu, nadszedł czas przedstawić drogę, która dzierży tytuł najbardziej krętej.
- Najbardziej kręta droga mieści się pomiędzy miejscowościami Wujskie, a Tyrawa Wołoska – liczy 7 km długości i składa się z 18 serpentyn.
- Zamierzasz eksplorować Bieszczady? Koniecznie musisz odwiedzić „Słonne”!
Przeczytaj również:
Najwyżej położona droga w Polsce – koniecznie musisz tam pojechać motocyklem!
Najbardziej kręta droga mieści się pomiędzy miejscowościami Wujskie, a Tyrawa Wołoska i liczy 7 km długości. Pokonując go motocykliści muszą przygotować się na pokornie dokładnie 18 zakrętów, z których większość z nich to tzw. agrafki mające 180 stopni. Pierwotnie była jeszcze bardziej kręta, bo ponad 50 lat temu liczyła aż 42 zakręty, ale niezbędne okazało się wytyczenie zupełnie nowej ścieżki, aby znacznie poprawić bezpieczeństwo. Od samego początku przyciągała fanów motorsportu z całego świata, a na tej trasie odbywał się również Bieszczadzki Wyścig Górski, Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski, a także przejeżdżały nią załogi jadące w ramach zlotu gwiaździstego Rajdu Monte Carlo.
Dziś nadal chętnie odwiedzana jest przez motocyklistów z Polski i nie tylko. To obowiązkowy punkt na mapie, który trzeba odwiedzić wybierając się w absolutnie piękne Bieszczady. W niedalekiej odległości znajdują się również dwie inne bardzo znane drogi – Mała oraz Wielka Pętla Bieszczadzka, które będą oferować wam równie piękne widoki, a także mnóstwo najróżniejszych zakrętów.
Przemierzając serpentyny w Górach Słonnych warto zaplanować postój na tarasie widokowym z dużym parkingiem około kilometra na południe od Przełęczy Przysłup. To idealne miejsce na kawę i podziwianie Bieszczad. Z tarasu można podziwiać Magurę Łomiańską, Żuków, Ostre, Trohaniec, Jawor. Dalej Tarnice, Połoninę Wetlińską, Połoninę Caryńską, Smerek, Korbanię, Jasło, Łopiennik, Wołosyń oraz Jaworne, a przy dobrej widoczności zobaczycie nawet Lesko czy Sanok.
